Od Lukasa do Eleny
Nagle moją ciszę przerwała okropny dźwięk - co tak wyje ? - wybiegłem na korytarz , dźwięk dochodził z pokoju jędzy , może coś jej się stało , przeszło mi przez myśl ale zaraz dotarło do mnie że ona śpiewa , podszedłem do jej drzwi i zacząłem w nie walić - zamknij się , uszy mi zaraz odpadną - krzyknąłem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz