Od Halla do Luka
Ucieszyłem się wiedziałem że Melborn nie jest do końca zepsuty , był po prostu załamany ,- Armagedonie mogę zadać ci pytanie? - spojrzał na mnie - już to zrobiłeś - zbiło mnie to nieco z tropu - miałbyś ochotę codziennie tak latać ?- zapytałem nowego przyjaciela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz