Zapukałam do niego do drzwi . Wszedłam .
- hej dobrze sie czujesz ?
piątek, 28 lutego 2014
Od Luka do Elen
Skinąłem głową za dużo wrażeń , wyciągnąłem papierosa i zapaliłem - muszę ochłonąć - oświadczyłem i odleciałem nie było mnie przez dwa tygodnie , w pokoju siedział mój hologram kiedy wróciłem . Usiadłem na łóżku , nagle ktoś zapukał do drzwi
Od Eleny do Lukasa
- to moja siostra Clara planuje coś . Przejeła moje ciało bby specialnie nas skłucić . Nie wiem co ona planuje ,ale to mi sie nie podoba
- ale ty nie mogłaś się bronić ?
- ona jest bardziej doswiadczona ja przerwałam nauke u ojca ona nie i ma więkżą wiedze i wie jak sie posługiwać mocą w dobrych i złych intencjach
- ale ty nie mogłaś się bronić ?
- ona jest bardziej doswiadczona ja przerwałam nauke u ojca ona nie i ma więkżą wiedze i wie jak sie posługiwać mocą w dobrych i złych intencjach
Od Lukasa do Eleny
Postanowiłem , pogadać z Eleną ... nie było jej w pokoju , użyłem mocy jej zapach prowadził na zewnątrz do murów szkoły użyłem mocy i teleportowałem ją do mnie - Elena co się stało ?- zapytałem
Od Eleny do Lukasa
Gdy ojciec poszedł i bradctwo . Padłam na ziemię .
- Clara ! - krzyknełam . Clara wyszła z mego ciała .
- no ładnie he he
- coś ty narobiła - powiedziałma słaba
- to co planuje - użyła mocy i podniosła mnie po czym walneła mną o szkołe i znikła .Zemndlałam , leżałam wbita w mury szkoły .
- Clara ! - krzyknełam . Clara wyszła z mego ciała .
- no ładnie he he
- coś ty narobiła - powiedziałma słaba
- to co planuje - użyła mocy i podniosła mnie po czym walneła mną o szkołe i znikła .Zemndlałam , leżałam wbita w mury szkoły .
Od Lukasa do Eleny
Wolałem sobie pójść , ostrożnie się wycofałem , otworzyłem okno i usiadłem na parapecie , byłem zły , że Elena to zrobiła ...
Od Elen do Lukasa
Tak się wnerwiłam ,ze krzyknełam najgłośniej jak mogłam . Ręce zapaliły sie zywym ogniem a oczy stały sie krwiste .Nagle pojawił sie mój ojciec władca podziemi .
- córuniu co sie stało
Ja popatrzałam na niego wściekłym wzrokiem i nie mogłam z siebie nic wydusić .
- córunko czy ten chłopak cię skrzywdził ? - ojciec coraz bardziej sie martwił i bał mnie
POwoli sie uspokoiłam i oczy wróciły do normalności a ogień znikł .
- zawołaj swoje bradztwo to ci oni powiedzą ! - krzyknełam
- ehh - przeteleportował do nasz bradctwo - no mówić co jej zrobiliście - nie powiedział ze jestem córką bo krył sie z tym ze ma córki
- córuniu co sie stało
Ja popatrzałam na niego wściekłym wzrokiem i nie mogłam z siebie nic wydusić .
- córunko czy ten chłopak cię skrzywdził ? - ojciec coraz bardziej sie martwił i bał mnie
POwoli sie uspokoiłam i oczy wróciły do normalności a ogień znikł .
- zawołaj swoje bradztwo to ci oni powiedzą ! - krzyknełam
- ehh - przeteleportował do nasz bradctwo - no mówić co jej zrobiliście - nie powiedział ze jestem córką bo krył sie z tym ze ma córki
Od Luka do Elen
Była denerwująca -Blackwater ..otwórz przejście - krzyknąłem , anioł rozsuną ścianę - dzięki - powiedziałem i wybiegłem przed szkołę , była tam Elena i moje bractwo - cześć chłopaki coś nie tak ? - zapytałem
- jak możesz mieszkać w takim burdelu - zapytał powstaniec zwany Dewiatan Od Eleny do Lukasa
- właśnie ,że możesz mieć lepiej , nie bedziesz już nigdy ukarany
-... - nie odezwał sie
Nagle mój czuły słuch sie odezwał .
- poczekaj
- ale gdzie idziesz ?
Wyszłam z jego pokoju i magią zamknełma ona i drzwi by nie mógł wyjść. Poszłam schodami na duł i wyszłąm ze szkoły . Zauważyłam rade Lukasa . Popatrzyli się na mnie dziwnie
- co nie widzieliście wampira ?
-... - nie odezwał sie
Nagle mój czuły słuch sie odezwał .
- poczekaj
- ale gdzie idziesz ?
Wyszłam z jego pokoju i magią zamknełma ona i drzwi by nie mógł wyjść. Poszłam schodami na duł i wyszłąm ze szkoły . Zauważyłam rade Lukasa . Popatrzyli się na mnie dziwnie
- co nie widzieliście wampira ?
Od Lukasa do Eleny
Pocałowałem ją - Proszę cię nie mieszaj się - powiedziałem - Nie chce mieć forów tylko dla tego , że mam dziewczynę marzeń - puściłem do niej oczko , wszedłem do pokoju i położyłem się na łóżku , Elena położyła się obok mnie .
Od Eleny do Lukasa
- na serio moja mama jest wampirzycą , która włada niebem a mój ojciec jest Diabłem , Lucyferem czy jak tam go nazwywasz to ponim mam moc Redspire wiec nich mi oni tylko podskączą to mój ojciec na nich siądzie
Od Lukasa do Eleny
- Nierozumiesz ... oddałem się dobrowolnie ... inaczej , zabili by mnie albo pozbawili mocy - powiedziałem - jestem własnością , Szatana , diabła , biesa Lucyfera ... jak zwał tak zwał - wzruszyłem ramionami - Moim przełożonym jest Arakiel jeden z 12 pierwszych upadłych aniołów ... nie wygrasz z nimi - powiedziałem
Od Lukasa
- Nie cioty a moje bractwo - odparłem - takie stowarzyszenie ... moce świetlików i powstańców są zależne od siły wyższej - powiedziałem - tak upadlaki płacą za miłość - odrzekłem
Od Eleny do Lukasa
- nie nie mam wystarczajaco siły....
- ale...
- w pokoju mam lodówkę ze zwierzęcą krwią przynieś - dotknełam jego dłoni i rana sie zagoiła....
Gdy już przyniósł . Wypiłam .
- no to mów mi tu zaraz co za cioty ci to zrobiły ?
- ale...
- w pokoju mam lodówkę ze zwierzęcą krwią przynieś - dotknełam jego dłoni i rana sie zagoiła....
Gdy już przyniósł . Wypiłam .
- no to mów mi tu zaraz co za cioty ci to zrobiły ?
Od Lukasa do Eleny
- Nie teraz ... jesteś słaba - powiedziałem , ugryzłem się w rękę aż poleciała krew , zebrałem ją do dłoni , podsunąłem jej dłoń - pij ... musisz - odparłem
Od Eleny do Lukasa
Gdy wychodziłam na spacer nocy zauważyłam zemndlałego Lukasa . Szybko do niego podeszłąm . Próbowałam go obudzić ,ale nic .
- musze użyć mocy... ale nie jestem jeszcze gotowa.... no cóż czego sie nie robi.... - położyłam ręce na jego brzuchu i wymawiałam jakieś słowa . PO chwili rany jego zaczeły sie goić . Moja moc przeciążyła się i ja słabłam . Pięcioramienna gwiazda ukazała mi sie na szyi . Gdy go uleczyłam całego . Upadłam byłam wyczerpana , ale doczołgałam sie do niego .
- Lukas ? Kto ci to zrobił ?
- musze użyć mocy... ale nie jestem jeszcze gotowa.... no cóż czego sie nie robi.... - położyłam ręce na jego brzuchu i wymawiałam jakieś słowa . PO chwili rany jego zaczeły sie goić . Moja moc przeciążyła się i ja słabłam . Pięcioramienna gwiazda ukazała mi sie na szyi . Gdy go uleczyłam całego . Upadłam byłam wyczerpana , ale doczołgałam sie do niego .
- Lukas ? Kto ci to zrobił ?
Od Lukasa do Elen
Nie miałem czasu na sen , musiałem udać się do bractwa , - Lukas ,Lukas , Lukas ... zawiodłeś nas - mówił mój przełożony - wiesz , że czeka cię chłosta ? - skinąłem głową , chłosta oznaczała , ból którego normalnie nie czułem , podczas niej mogłem uszkodzić również skrzydła , - kochasz ją ?- zapytał inny powstaniec ( tak upadłe anioły nazywały siebie ) - tak - odparłem - sto dwadzieścia batów , ponieważ to wampirzyca , poza tym zawieszamy cię na tydzień - przygotowałem się do kary :
wiem , że przy czterdziestym uderzeniu zemdlałem ... pod koniec miałem rozorane całe plecy , krwawiły , schowałem skrzydła i ruszyłem na piechotę do internatu , przed drzwiami do pokoju zemdlałem
wiem , że przy czterdziestym uderzeniu zemdlałem ... pod koniec miałem rozorane całe plecy , krwawiły , schowałem skrzydła i ruszyłem na piechotę do internatu , przed drzwiami do pokoju zemdlałem
Od Eleny do Lukasa
- nie ma sprawy już ci nie przeszkadzam - otworzyłam drzwi i wyszłam . Poszłam do pokoju i czytałam pamiętnik mamy . Zaciągnął mnie i czytałam go do wieczora .
Od Lukasa do Eleny :
- Wybacz ale muszę trochę odpocząć , mam dzisiaj jeszcze...ważne spotkanie - oznajmiłem
Od Eleny do Lukasa
- tak - wnet promienie słońca dotkneły mojego ciał i nic sie nie stało
- co? przecież jesteś wampirem powino cie to parzyć...
- jak widać nic nie wiesz o mnie nie jestem zwykłym wampirem . Jestm takim co chodzi za dnia a w nocy zeruje - uśmiechnąłem sie
- co? przecież jesteś wampirem powino cie to parzyć...
- jak widać nic nie wiesz o mnie nie jestem zwykłym wampirem . Jestm takim co chodzi za dnia a w nocy zeruje - uśmiechnąłem sie
Od Lukasa do Eleny
Zrobiłem to o co prosiła , przycisnąłem ją do ściany i całowałem , w usta , szyję policzki , czoło , ale zawsze wracałem do ust , pod koniec pozostałem tylko na ustach , całowałem ją , wiele razy traciliśmy dech ale nie przestawaliśmy . Dopiero promienie słońca sprawiły , że przestaliśmy - cała noc nam zleciała - powiedziałem - więc jak , jesteśmy razem ? - zapytałem
Od Lukasa do Eleny
Zakochałem się ... niesamowite ... . Odwzajemniłem pocałunek - będziesz moją dziewczyną ? - zapytałem ... wiedziałem , że będę musiał za to zapłacić ... za moje uczucia
Od Eleny do Lukasa
Tylko sie uśmiechnełam .
- jeżeli tak to nazywasz - uśmiechnełam sie znowu i pocałowałam go - to ja ciebie też.... - wyszeptałam mu do ucha
- jeżeli tak to nazywasz - uśmiechnełam sie znowu i pocałowałam go - to ja ciebie też.... - wyszeptałam mu do ucha
Od Lukasa do Eleny
Przywarłem do niej całym ciałem , słyszałem bicie jej serca , zaczołem ją całować , całowałem ją i całowałem aż brakło nam tchu , w tedy wtuliłem się w nią ...- Elena...- wyszeptałem jej do ucha - ja cię ...- szukałem w pamięci tego słowa , na pewno je znałem - ...kocham - odparłem w końcu
Od Lukasa do Eleny
Było zabawnie , pod koniec pocałowałem ją , długo , namiętnie - Elena ...- zacząłem - przepraszam ... nie panuję nad sobą - powiedziałem
Od Eleny do Lukasa
- nie mozesz być kim chcesz - popatrzyłam i za jednym z plakatów odbijałosie światło - co to ?
- nic nic - zasłonił mi widok
- pokaż lub pożałujesz
- ok
Wziełam poduszli i zaczełam w niego rzucać była wojna na poduszki .
- nic nic - zasłonił mi widok
- pokaż lub pożałujesz
- ok
Wziełam poduszli i zaczełam w niego rzucać była wojna na poduszki .
Od Lukasa do Eleny
-Nie podobam ci się jako świetlik ? - zapytałem , ksywa ta miała swoje uzasadnienie w tym że od aniołów biło blade światło .
Od Elizabeth: Jak Dotarłam?
Szłam pod postacią wilka po lesie. Kilka dni temu opuściłam rodzinną sforę i zaczęłam żyć po swojemu. Wlazłam na teren innego wilkołaka... Szłam dalej ostrożnie. Uważałam na każdy szmer. Nagle zza skały wyszedł mężczyzna. Wilkołak... Zmieniłam się z powrotem w człowieka i przywitałam go:
-Cześć. Elizabeth, a ty?- podałam mu rękę.
<Wilkołaku? cx>
Od Eleny do Lukasa
- ał moja głowa - wstałam z łóżka . Popatrzyłam na pokój - wow czyj to pokój ? coś za dużo miejsca jak to twój
- to mój..
- wow postarałeś sie - zaśmiałam sie i popatrzyłam na figurkę i plakaty - hmmm
- to mój..
- wow postarałeś sie - zaśmiałam sie i popatrzyłam na figurkę i plakaty - hmmm
Od Lukasa do Eleny
Wziąłem ją do najbezpieczniejszego miejsca na świecie czyli do mojego pokoju , ułożyłem ją na łóżku , znowu zrobiłem dziurę w ścianie - Świetliku mam prośbę - popatrzył na mnie zdziwiony - Upadlaku , mieszkam w pokoju obok wystarczyło...- przerwałem mu - zrób coś z ...tym - wskazałem swój pokój , zobaczył , przez dziurę Elenę , ale nic nie powiedział uśmiechną się po chwili , wszystkie moje ciuchy były czyste i poskładane w szafce , gitara wisiała na ścianie , pokój był sterylnie czysty i pachniał lepiej, na ścianie obok gitary wisiała moja pamiątka z pasowania :
- czasem żałuję , że zrezygnowałem z tych mocy - odparłem - nie usuwaj dziury - poprosiłem , zakryłem ją swoim zdjęciem z czasów jak byłem aniołem :
w pokoju wisiało jeszcze jedno podobne :
- moje potępienie :
a na komodzie znalazła swoje miejsce figurka ... byłem to ja składający przysięgę przed bogiem :
uśmiechnąłem się krzywo ...ta . Po chwili Elena się obudziła.
- czasem żałuję , że zrezygnowałem z tych mocy - odparłem - nie usuwaj dziury - poprosiłem , zakryłem ją swoim zdjęciem z czasów jak byłem aniołem :
w pokoju wisiało jeszcze jedno podobne :
- moje potępienie :
a na komodzie znalazła swoje miejsce figurka ... byłem to ja składający przysięgę przed bogiem :
uśmiechnąłem się krzywo ...ta . Po chwili Elena się obudziła.
Od Lukasa do Eleny
Rozłożyłem skrzydła , Poleciałem za nimi , widziałem dobrze w ciemnościach , wylądowałem w lesie , wyciągnąłem z kieszeni kropidło i wzeszedłem między wampiry - Co tam ? - zapytałem jak gdyby nigdy nic , zanim z czaili o co chodzi prysnąłem i w oczy wodą święconą , dwóm wampirom wypaliło to oczy , prawdopodobnie nigdy więcej nic nie zobaczą ale trzeci się stawiał , ruszyłem na niego , cisnąłem w niego kulą ognia , ale rozwścieczyło to go jeszcze bardziej , sięgnąłem w głąb siebie do źródła mojej mocy , zmieniłem się w cień , czarną chmurę , nie byłem już sobą , wszedłem w ciało napastnika podniosłem naszą rękę i wyrwałem naszą głowę , opuściłem martwe ciało i znów zmieniłem się w siebie - Elena nic ci nie jest ? - zapytałem
Od Eleny do Lukasa
- widzisz tego środkowego wampira
- tak
- on jest inny niż pozostałe
- ale jak to ?
- on jest taki jak ja ja jestem innym wampirem niż inne..
Środkowy wampir wspioł sie do góry i wybił okno . Wskoczył do pokoju i walnoł mocno Lukasa w brzuch , potem w nos potem w twarz i wywalił go na szafkę moją .Przestraszona siedziałam dalej pod łóżkiem .Wampir wzioł mnie za włosy i wywalił za okno .Pozostałe 2 wzieły i znikneły ze mna w lesie . Środkowy wampir też znikł....
- tak
- on jest inny niż pozostałe
- ale jak to ?
- on jest taki jak ja ja jestem innym wampirem niż inne..
Środkowy wampir wspioł sie do góry i wybił okno . Wskoczył do pokoju i walnoł mocno Lukasa w brzuch , potem w nos potem w twarz i wywalił go na szafkę moją .Przestraszona siedziałam dalej pod łóżkiem .Wampir wzioł mnie za włosy i wywalił za okno .Pozostałe 2 wzieły i znikneły ze mna w lesie . Środkowy wampir też znikł....
Od Luka do Elen
Okno miałem w ciąż otwarte , nagle zawiał wiatr , poczułem znajomy zapach - wampiry - teleportowałem się do Eleny - Spokojnie - powiedziałem do niej - nie mogą tu wejść , bez zaproszenia nie wejdą , pokropiłem cały internat wodą święconą - oznajmiłem - bez zaproszenia nie wejdą - powtórzyłem ,
jeden z wampirów dotkną szyby i sykną , poparzył się , pokazałem mu wyprostowany środkowy palec
Od Eleny do Lukasa
Skuliłam sie na łóżku i smuciłam sie . Nagle coś usłyszałam za oknem . Zobaczyłam ,z eto wampiry , które mnie poszukują . Zgasiłam lampy i schowałm sie pod łóżko myslałam że mnie nie widzieli.
Od Luka do Eleny
Byłem zły na siebie ... Waliłem pięściami w ścianę dopóki się przez nią nie przebiłem , spojrzałem przez dziurę i wkurzyłem się jeszcze bardziej tym razem na moje moce , usiadłem na łóżko , nagle coś mnie dotknęło za plecami , wrzasnąłem - Hadrian ! - krzyknąłem do ręki która wystawała
z dziury
- Co ? - zapytał , uśmiechnąłem się - zamknij dziurę jeśli możesz - chłopak użył mocy po chwili po dziurze nie było żadnego śladu , Jestem kretynem i tchórzem , nie potrafię się przyznać do swoich uczuć .
z dziury
Od Elen do Lukasa
Czemu on wybiegł ? Znowu coś śle zrobiłam ? A może myśli ,że to on coś źle zrobił ? Co mam robić....
Od Luka do Elen
Podążyłem za jej wzrokiem , wpatrywaliśmy się w sufit -Elen ... ja ...- nie dokończyłem pocałowałem ją lekko , nie nachalnie jak ostatnim razem , - przepraszam - powiedziałem i wybiegłem
Od Elen do Lukasa
Lekko go obiełam . I patrzyłam na sufit . Znów lampki świeciły na kartki i obrazki ruszały się .
Od Lukasa do Elen
Wiedziałem ,że nie mówi mi prawdy , usiadłem obok niej - Nie prawda - przytuliłem ją , dawno nikogo nie przytulałem ...
Od Elen do Lukasa
- nie nic nie ważne . Po prostu chcem pobyć sama - ,, najpierw mnie całuje a później mówi że troche mus sie podobam nie rozumiem go.. ''
Od Lukasa do Elen
Była zawiedziona ? Poszedłem do jej pokoju , wszedłem bez pukania - Stało się coś ?- zapytałem - być może źle mnie zrozumiałaś , słabo się znamy a ty podobasz mi się jako przyjaciółka - nie wiem skąd brałem wszystkie te łagodne słówka , coś w mojej głowie mówiło cały czas ~mięczak , mięczak , mięczak ~ .
Od Lukasa do Elen
Wzruszyłem ramionami - wiele dziewczyn mi się podoba - oznajmiłem - ale tak jesteś gdzieś na liście - uśmiechnąłem się do niej
Od Lukasa do Elen
- Mam słabość do ładnych dziewczyn - odparłem i pościłem jej oczko , otworzyłem okno i usiadłem na parapecie .
Od Ton'ego do Hadriana
- jeżeli chcesz mozesz popatrzeć ,ale będziesz musiał nie zachwycać sie dobra ?
Od Eleny do Luka
- nie dzięki nie pale - popatrzyłam jak zapala papierosa - mam pytanie ?
- tak ?
- czemu wtedy mnie pocałowałeś ?
- tak ?
- czemu wtedy mnie pocałowałeś ?
Od Hadriana do Ton'ego
-Oczywiście Panie Stark , już Panu nie przeszkadzam - uśmiechnąłem się i odszedłem .
Od Luka do Eleny
Uśmiechnąłem się - utonęła byś - powiedziałem , - aż taki straszny jestem ? - zapytałem
Od Ton'ego do Halla
Popatrzyłem na niego wzrokiem prześladowczym . Gdy Dżarwis mi wrzasnął do ucha , a ja skuliłem się .
- Paniczu Iron Men gotowy do ulepszania - powiedział Dżarwis
- dobrze już ide - odpowiedziałem- sorry Hardian ,ale musze juz isć
- Paniczu Iron Men gotowy do ulepszania - powiedział Dżarwis
- dobrze już ide - odpowiedziałem- sorry Hardian ,ale musze juz isć
Od Elen do Lukasa
- ja mogłabym tu nurkować
- heh naprawde ?
- ale z podwójną parą tlenu - zaśmiałam się
- heh naprawde ?
- ale z podwójną parą tlenu - zaśmiałam się
Od Luka do Elen
Wzruszyłem ramionami , - po zapachu - uśmiechnąłem się widząc jej minę - żartuje , lata praktyki - przyznałem
Od Hadriana do Ton'ego
Lubiłem pomagać innym , taki po prostu byłem , jedni uważali mnie za idiotę inni podziwiali a ja poprostu taki już byłem .
Od Elen do Lukasa
- heh no dobra nie będe zaprzeczać - usiadłam na jego łóżko . Jak ty możesz sie w tym pokoju rozpoznać gdzie co jest ? - rozglądnełam sie i odgarnełam włosy
Od Luka do Elen
Roześmiałem się - dziękuje - powiedziałem , zamurowało ją - Za co ? - zapytała - za przyjaźń ... nie zaprzeczaj - powiedziałem
Od Elen do Lukasa
Wziołam jego poduszkę i walnełam go mocno w głowe .
- a ty jetseś idiotą i tego nie żałuje !
- a ty jetseś idiotą i tego nie żałuje !
Od Luka do Elen
Na usta cisnęło mi się wiele rzeczy ale postanowiłem , że powiem prawdę - tego , że zadarłem z tobą , tego że zostawiłem cię w klubie samą i tego , że nazwałem cię podła jędzom - zastanowiłem się chwile - nie tego ostatniego nie żałuje należało ci się - powiedziałem z szelmowskim uśmiechem
Od Ton'ego do Halla
- Tony Stark mechanik... - podałem rękę i mocno i pewnie ścisnąłem . Złapałem teczke pod pache i wyprostowałem sie . Wytarłem teczke i bluzke gdzie miałem wspomagacz swojego serca .
Od Halla do Luka
Ucieszyłem się wiedziałem że Melborn nie jest do końca zepsuty , był po prostu załamany ,- Armagedonie mogę zadać ci pytanie? - spojrzał na mnie - już to zrobiłeś - zbiło mnie to nieco z tropu - miałbyś ochotę codziennie tak latać ?- zapytałem nowego przyjaciela
Od Luka do Elen
Byłem wkurzony , ale na siebie , prze teleportowałem się do jej pokoju - Sorry - powiedziałem i wróciłem do siebie
Od Halla do Ton'ego
Wyszedłem pobiegać jak co rano , zobaczyłem jakiegoś mężczyznę idącego z teczką w ręce , nagle jego teczka się otworzyła i dokumenty wylądowały na ulicy , podbiegłem i pomogłem je zbierać , niektóry były zupełnie zniszczone przez wodę i błoto , użyłem swojej mocy by przywrócić je do poprzedniego stanu , uśmiechnąłem się do mężczyzny , wziął ode mnie dokumenty - Hadrian Blackwater , Anioł - oznajmiłem wyciągając rękę
Od Eleny do Lukasa
- napewno nie znajdzie sobie przyjaciół i dziewczyne jak bedzie sie tak zachowywał idiota - byłam zła i prawie podpaliłam las . Wróciłam do szkoły . Poszłam do pokoju . Przebrałam sie i czesałam włosy .
Od Lukasa do Eleny
- Jędza - zawołałem za nią , mogłem ją zostawić tamtym wampirom , wzruszyłem ramionami , i odleciałem ,
Od Luka do Halla
- Tak , muszę przyznać Blackwater , to też jest - nie wiedziałem jakiego słowa powinienem użyć - cudowne - odparłem
Od Ton'ego
Moje życie było ciekawe odkąd zajołem się mechaniką . Ciągle tworze różne rzeczy nie tylko ulepszam Iron Mena ,ale zajmóje sie najnowszą technolodia . Mam gadżety które mogą powalić ; wampira, anioła, upadłego anioła, wilkołaka i czarodzieja . Nikt z nich nie jest na taką technologię uodporniony . Żadko nawiazuje znajomość blizką . Tylko Dżarwis jest moim najlepszym kumplem . Co tu mówić o miłości . Dużo nie udanych zwiazków . Ale poco się wiązać jeśli masz przy sobie Dżarwisa i Iron Mena . Moim zadaniem jest zmienić świat . Postanowiłem zbadać świat tych stworzeń by zobaczyć czy są godne zostania tu czy lepiej je usunąć . Ale ostatnio pracuje nad antidotum zięki , króremu wylecze te istoty . Szkoła nie za fajna , ale cóż powiedzieć . NIe chcem mieszkać z nimi ,ale chcem ich obserwować czy nam szkodzą czy nie...
Mój dom mieści się niedaleko szkoły :
Niech tylko jakieś z uczniów tej szkoły zbliży sie do niego . Mój system go rozwali .
( Ktoś ?)
Mój dom mieści się niedaleko szkoły :
Niech tylko jakieś z uczniów tej szkoły zbliży sie do niego . Mój system go rozwali .
( Ktoś ?)
Od Eleny do Lukasa
- nie mogłeś wolniej - znowu na szyi pokazała mi sie pięcio ramienna gwiazda
- to co lecimy do szkoły ?
- o nie ja z tobą napewno nie polece - zdiełam buty na kotusnie i pobiegłam przez las . Zatrzymałam sie w połowie drogi i powoli szłąm . Zaczeły dziać sie ze mna dziwne rzeczy jak np . moje ślady zapalały się . Gdy dotknełam rośliny ona wiedła .
- to co lecimy do szkoły ?
- o nie ja z tobą napewno nie polece - zdiełam buty na kotusnie i pobiegłam przez las . Zatrzymałam sie w połowie drogi i powoli szłąm . Zaczeły dziać sie ze mna dziwne rzeczy jak np . moje ślady zapalały się . Gdy dotknełam rośliny ona wiedła .
Od Lukasa do Eleny
Pociągnąłem nosem - wampiry- oznajmiłem pobiegłem za ich zapachem , znalazłem ich na zapleczu - Ona jest zemną , Majk - powiedziałem do wyższego z wampirów . Wampir odwrócił się w moją stronę - Zawsze zabierasz te ładniejsze zabawki - powiedział i puścił Elen , - Tomsie , powiedziałem , że ona jest ze mną - powiedziałem do drugiego z napastników . Tomas rzucił się na mnie , walnąłem go z kolana w brzuch i z pięści w głowę , wampir upadł na ziemię - chodź Elen na nas już czas - wyprowadziłem podłą jędze z klubu
Od Halla do Lukasa
-Niezwykłe - odparłem - przyglądałem się magicznie wywołanemu krajobrazowi - ale w jednym się mylisz - powiedziałem
- to miejsce nie zostało zniszczone , tylko przystosowane - wskazałem palcem przed siebie - to też jest cudowne - odparłem :
- to miejsce nie zostało zniszczone , tylko przystosowane - wskazałem palcem przed siebie - to też jest cudowne - odparłem :
Od Halla do Lukasa
-Niezwykłe - odparłem - przyglądałem się magicznie wywołanemu krajobrazowi - ale w jednym się mylisz - powiedziałem
- to miejsce nie zostało zniszczone , tylko przystosowane - wskazałem palcem przed siebie - to też jest cudowne - odparłem :
- to miejsce nie zostało zniszczone , tylko przystosowane - wskazałem palcem przed siebie - to też jest cudowne - odparłem :
Od Eleny do Lukasa
Gdy przyszedł do stolika gdzie piliśmy drinki mnie już nie było . W całym klubie mnie już nie było . Byłam na zapleczu..... Wynieśli mnie dwa wampiry i przydusili mnie do ściany ( bez zkojarzeń XD) .
Od Lukasa do Elen
Taniec nie był zły lubiłem tańczyć , Elena też nie była najgorsza - Zaraz wracam - oznajmiłem gdy skończyliśmy , przyniosłem nam drinki - pij to dobre , jak masz na coś ochotę to bierz , mów tylko że jesteś tu ze mną - powiedziałem , wypiłem swojego i poszedłem do moich kumpli ... pogadaliśmy trochę , wróciłem do Eleny
Od Lukasa do Halla
- Jak można się z tego cieszyć ?- zapytałem ,- popatrz Blackwater co widzisz ? Beton , dym , spaliny ... wszystko zniszczone - dotknąłem dłonią czoła Hadriana - spójrz tak to miejsce wyglądało kiedyś ,
Od Eleny do Lukasa
- widze ze masz spore znajomości
- tak spore
Gdy wszedliśmy na parkiet zaczełam tańczyć. Tak jak nikt jeszcze nie tańczył w nocnym klubie . Był to superowy taniec wiec nni zgapiali odemnie ruchy
- tak spore
Gdy wszedliśmy na parkiet zaczełam tańczyć. Tak jak nikt jeszcze nie tańczył w nocnym klubie . Był to superowy taniec wiec nni zgapiali odemnie ruchy
Od Lukasa do Eleny
- Nie najgorzej - stwierdziłem - nie będę musiał udawać , że cię nie znam wystarczy , że od czasu do czasu zakryje twarz , - oznajmiłem . złapałem ją pod żebrami , rozłożyłem skrzydła i wylądowaliśmy przed nocnym klubem , kolejka była dość długo , stanąłem przed ochroniarzem - cześć Bill - przywitałem się - Witam paniczu Lukasie , miłej zabawy - oznajmił , wszedłem z Elenom jak by nigdy nic .
Od Halla do Luka
Miasto było niesamowite , tyle świateł ... kochałem światło , dziwne ,że dopiero teraz to sobie uświadomiłem .
Wylądowaliśmy z Melbornem na szczycie wieżowca - spójrz - rozłożyłem ręce i okręciłem się w koło - jak można się z tego nie cieszyć ? - zapytałem
Wylądowaliśmy z Melbornem na szczycie wieżowca - spójrz - rozłożyłem ręce i okręciłem się w koło - jak można się z tego nie cieszyć ? - zapytałem
Od Eleny do Lukasa
Gdy on wyszedł szykowałam sie włosy ładnie uczesane , usta posmarowane szminką , rzęsy tuszem , powieki cieniami . Ciuchy miałam :
Gdy przyszedł Lukas byłam już gotowa .
Gdy przyszedł Lukas byłam już gotowa .
Od Lukasa do Elen
- No to się szykuj , wyrobisz się eee....- spojrzałem na nią - w jakieś pięć lat ?- zapytałem , - masz godzinę , - powiedziałem i zniknąłem
Od Luka do Halla
- Natychmiast - odparłem , rozsunąłem zasłony i otworzyłem okno , wyskoczyliśmy razem , później lecieliśmy nad miastem
Od Elen do Lukasa
- uwielbiam sie bawić w klubach nocnych a ty ? - Zapytałam i uśmiechnełam sie pod nosem
Od Lukasa do Elen
Uśmiechnąłem się cwaniacko - Myślałem o jakimś klubie nocnym - mówiłem , powoli specjalnie żeby ją wkurzyć .
Od Halla do Luka
Wszedłem do jego pokoju , ... to co tam zobaczyłem nie mogłem opisać słowami - eee...bardzo oryginalne rozporządzenie wolnej przestrzeni - powiedziałem
- weź się nie wydurniaj - powiedział , uśmiechnąłem się ominąłem stertę brudnych ciuchów , przeskoczyłem nad tymi czystymi i stanąłem pod zasłoniętym oknem
- To kiedy lecimy upadlaku ? - zapytałem
- weź się nie wydurniaj - powiedział , uśmiechnąłem się ominąłem stertę brudnych ciuchów , przeskoczyłem nad tymi czystymi i stanąłem pod zasłoniętym oknem
- To kiedy lecimy upadlaku ? - zapytałem
Od Eleny do Lukasa
Szybko schowałam pamiętnik i wytarłam łzy .
- ciekawe jak ? Zdradź mi twój tok myślenia bo nie nadążam z twoim powolnym myśleniem
- ciekawe jak ? Zdradź mi twój tok myślenia bo nie nadążam z twoim powolnym myśleniem
Od Lukasa do Eleny
Teleportowałem się do jej pokoju
- I co kicia , masz ochotę się zabawić ? - zapytałem
Od Lukasa do Hadriana
- A ta jędza co mieszka na końcu korytarza jest twoja ? - zapytałem
Hadrian się zarumienił .- Nie- odparł ,
- spoko świetliku - wzruszyłem ramionami , szkoda , nieźle zabawił bym się jej kosztem ,
- masz ochotę polatać ... ja już nie mogę tutaj siedzieć - Hall skiną głową - to za godzinę u mnie ok ?- zapytałem
Hadrian się zarumienił .- Nie- odparł ,
- spoko świetliku - wzruszyłem ramionami , szkoda , nieźle zabawił bym się jej kosztem ,
- masz ochotę polatać ... ja już nie mogę tutaj siedzieć - Hall skiną głową - to za godzinę u mnie ok ?- zapytałem
Od Eleny do Lukasa
Usiadłam na łóżku i wyciągnełam pamiętnik mamy... Zaczełam czytać i miałam łzy w oczach ,ale nie płakałam . Byłam twarda....
Od Lukasa do Eleny
Gdy emocje ze mnie uszły , odłożyłem gitarę na miejsce , - Przestała wyć - mruknąłem do siebie
Od Eleny do Lukasa
Skończyłam śpiewać i zdjełam słuchawki . Usłyszałam metalową muzyke.
- matko co to za dziadostwo ? - pochowałam sprzęt do nagrania i poszłam na duł do kuchni . Zrobiłam sobie surówkę i siadłam w jadalni .
- matko co to za dziadostwo ? - pochowałam sprzęt do nagrania i poszłam na duł do kuchni . Zrobiłam sobie surówkę i siadłam w jadalni .
Od Lukasa do Eleny
Wiedziałem , że zrobiła to specjalnie , wróciłem do mojego pokoju , wyciągnąłem gitarę elektryczną podłączyłem do wzmacniacza i zacząłem , grać , nie ważne co ważne żeby dało po uszach ... lubiłem hybrydy metalu i rocka
Od Eleny do Lukasa
Wiedziałam że go to wnerwi wiec zaczełam coraz głośniej . I głośniej , podgłośniłma muzyke i założyłam słuchawki i dalej śpiewałam .
Od Lukasa do Eleny
Nagle moją ciszę przerwała okropny dźwięk - co tak wyje ? - wybiegłem na korytarz , dźwięk dochodził z pokoju jędzy , może coś jej się stało , przeszło mi przez myśl ale zaraz dotarło do mnie że ona śpiewa , podszedłem do jej drzwi i zacząłem w nie walić - zamknij się , uszy mi zaraz odpadną - krzyknąłem
Od Eleny do Lukasa
- Wiełam sprzeęd do nagrania i zaśpiewałam to co napisałam :
Miałam zamknięte drzwi na magiczny zamek , więc nikt nie mógł dostać sie do środka . A ja śpiewałam i nie miałam uśmiechu na ustach tylko miałam smutną i poważną mine .
Od Luksa do Eleny
Nudziło mi się , nie było tutaj nikogo porządnego ,- podła jędza jest bardzo skryta , ucieka od miłości i innych osób , dla czego ?- zacząłem myśleć na głos
Od Halla do Lukasa
- Bo mam powód , życie nawet nie wiesz jakie może być wspaniałe - powiedziałem rozmarzonym głosem
Od Luka do Hala
- No w końcu pozbyłeś się tego głupawego uśmiechu ... z nim byłeś taki wesoły, zupełnie jak byś miał powód - oznajmiłem
Od Eleny do Lukasa
Gdy siostra poszła . Schowałam wszystko do magicznej szaafki czyli komputer . Tylko na magicznesłowo które ja znam ono się otwiera . Wstałam i wziełam długopis i zeszyt i zaczełam układać piosenke .
Od Lukasa do Eleny
Uśmiechnąłem się do siebie , podła jędza ma siostrę bazyliszka , poszedłem do swojego pokoju i zacząłem pisać po zeszytach , dla zabicia czasu
Od Lukasa do Hadriana
-Armagedon - odrzekłem
-co ?- zapytał
- mów mi Armagedon , wszyscy przyjaciele tak mi mówią - odparłem
-co ?- zapytał
- mów mi Armagedon , wszyscy przyjaciele tak mi mówią - odparłem
Od Eleny do Lukasa
Razem z siostrą weszliśmy do mojego pokoju .
- co ty tu robisz ?
- a nic...
- won z tąd idioto - wyrwała moja siostra i wzieła go za fraki i wywaliła z pokoju .
Ja wziełam zakupy i weszłam .Siostra zatrzasneła drzwi i zamkneła . Wziełm laptopa i wyłączyłam go . Zacząłma czytać na głos pamiętnik mamy . Clary słuchała i odrazu wypakowywała ciuchy jak to ona nieposkładane .
- co ty tu robisz ?
- a nic...
- won z tąd idioto - wyrwała moja siostra i wzieła go za fraki i wywaliła z pokoju .
Ja wziełam zakupy i weszłam .Siostra zatrzasneła drzwi i zamkneła . Wziełm laptopa i wyłączyłam go . Zacząłma czytać na głos pamiętnik mamy . Clary słuchała i odrazu wypakowywała ciuchy jak to ona nieposkładane .
Od Lukasa do Eleny
Wszedłem do jej pokoju , drzwi otworzyłem wytrychem , usiadłem na łóżku i włamałem się do laptopa - Same bzdety - mówiłem do siebie , -
Od Lukasa do Hadriana
roześmiałem się - Twój raczej też nie , aniołeczku - odparłem
uśmiechnąłem się do niego - wiesz co myślę , że mógłbym być twoim kumplem Blackwater - odparłem
uśmiechnąłem się do niego - wiesz co myślę , że mógłbym być twoim kumplem Blackwater - odparłem
Od Hadriana do Lukasa
-Tak , szukam ale od ciebie nic nie chcę - powiedziałem - trzeba było zostać w poprawczaku Luka ... to nie twój świat - powiedziałem
Od Lukasa do Hadriana
- Na co się gapisz ? - zapytałem i wyciągnąłem papierosa
- kolegów szukasz ? - uniosłem brwi , gdy Hadrian przytakną
- kolegów szukasz ? - uniosłem brwi , gdy Hadrian przytakną
Od Halla do Anieli
-Cześć jestem Hall - odparłem widząc nową dziewczynę- a ty jak masz na imię ?- zapytałem
Od Eleny do Lukasa
Wróciłam do pokoju i poszłam z siostrą na miasto spacerowaliśmy sobie . I pokupywaliśmy fajne ciuchy.
Od Lukasa do Elen
Roześmiałem się , przecież ja nie czuje bólu , dotknąłem swojego policzka z niedowierzaniem i jeszcze raz się zaśmiałem .
-Podobało jej się - stwierdziłem
Od Eleny do Angeliki
- ta fajnie -powiedziałam obojętnie - chodź...
Zaprowadziłam ją do pokoju :
- tylko uważaj
-czemu ?
- bo tu mieszka też Elizabeth
Zaprowadziłam ją do pokoju :
- tylko uważaj
-czemu ?
- bo tu mieszka też Elizabeth
Od Angeliki do Eleny
- Hej , - powiedziałam do pierwszej napotkanej tu dziewczyny - nie wiesz prrzypadkiem gdzie mam pokój ? - zapytałam niepewnie
- jestem nowa mam na imię Angelika ale przyjaciele mówią mi Aniela - powiedziałam uśmiechając się słodko .
- jestem nowa mam na imię Angelika ale przyjaciele mówią mi Aniela - powiedziałam uśmiechając się słodko .
czwartek, 27 lutego 2014
Od Lukasa do Hadriana
Korytarzem szedł jakiś chłopak , głupawo się uśmiechał ...
-Cześ jestem Hall - krzykną do mnie , zmierzyłem go od góry do dołu
- czego ?- warknąłem
popatrzył na mnie zdziwiony ale w ciąż się uśmiechał
- słuchaj , nie zadaje się z aniołami księżulku jasne . Kuzynie ja jestem po tej
ciemnej stronie mocy - odparłem , Hadrian wzruszył ramionami
-Cześ jestem Hall - krzykną do mnie , zmierzyłem go od góry do dołu
- czego ?- warknąłem
popatrzył na mnie zdziwiony ale w ciąż się uśmiechał
- słuchaj , nie zadaje się z aniołami księżulku jasne . Kuzynie ja jestem po tej
ciemnej stronie mocy - odparłem , Hadrian wzruszył ramionami
Od Eleny do Lukasa
Poszłam do pokoju tego idioty co mnie pocałoał , a to za pocałunek - dałam mu mocnego splaskacza
Wróciłam do poloju i pisałam opowiadanie na komputerze
Wróciłam do poloju i pisałam opowiadanie na komputerze
Od Lukasa do Eleny
Nie miałem ochoty na jakikolwiek kontakt z tą jędzą , wystarczył mi ten głupek za ścianą .
Od Eleny do Halla
Jeszcze do pokoju mojego przyszła moja siostra . Poroznmawiłam z nią i pośmialiśmy się . Zasnełam o godzinie : 01 . 00
Od Halla do Eleny
Nie ważne ile się wpatrywałem za każdym razem było to niesamowite , po półgodziny stwierdziłem ,że nie jest to już przyzwoita godzina - Wybacz , pora na mnie - powiedziałem z uśmiechem - dziękuje za to że poświęciłaś mi czas , dobranoc - powiedziałem i wyszedłem , położyłem się na swoim łóżku i zasnąłem .
Od Eleny do Halla
- ta spoko wchodź
Usiadł na łóżku ja miałam noki podkurczone pod kordłom i patrzyłam na sufit....
Usiadł na łóżku ja miałam noki podkurczone pod kordłom i patrzyłam na sufit....
Od Halla do Eleny
Przyszedłem wieczorem , za oknami było już ciemno , zapukałem i czekałem , aż pozwoli mi wejść - Hej miałem nadzieję , ze pooglądamy razem światełka - przyznałem
Od Luka do Elen
Roześmiałem się , czyż by wampirzyca kręciła coś z księżulkiem ?
Nawet jeśli nie to w przyszłości to wykorzystam .
Od Eleny do Halla
- to prawda , ale daj mi odpocząć jestem zmęczona prawie od 1 nie śpie
- dobra
- przyjdź później
- dobra
- przyjdź później
Od Halla do Eleny
-Oczywiście , że trzeba było - oświadczyłem - zachowałem się jak pacan - przyznałem , uśmiech znikną z mojej twarzy
Od Eleny do Lukasa
Użyłam swojej mocy Redspire i zniknełam Lukasa . Lukas znalazł się w pokoju , a Hall nic nie zauważył . Porozmawiałam z nim po cyzm zamknełma drzwi na klucz .
Od Lukasa do Elen
Rozłożyłem moje czarne skrzydła , skóra zaczęła mi płonąć żywym ogniem , złapałem wampirzyce i unieruchomiłem moimi mocami przycisnąłem ją do ściany i zacząłem całować ... nie mogła nic zrobić w tej chwili do pokoju wszedł Hadrian
Od Eleny do Lukasa
- to nie badziewstwa tylko pamiątka i wyjdź stad
- po moim trupie
-załatwione - pokazałam kły i zasyczałam
- po moim trupie
-załatwione - pokazałam kły i zasyczałam
Od Lukasa do Eleny
wparowałem ponownie do jej pokoju , tym razem rozejrzałem się uważnie - co to za badziewi ? - zapytałem wskazując sufit
Od Eleny do Halla
- nie trzeba - powiedziałam zaspałym głosem . Byłam jeszcze w piżamie . Na szyi widniał jakiś znak. To był znak pięcio ramiennej gwiazdy . Wygladał jak tatułaż . Ale to nie był tatułaż on był tak zrobiony że aż pod skóre .
Od Halla do Eleny
Nie mogłem spać , z nów dręczyły mnie koszmary , otworzyłem więc okno i wyleciałem ,
wróciłem nad ranem , z bukietem róż , zapukałem do Eleny , dziewczyna otworzyła drzwi - to dla ciebie - powiedziałem - na przeprosiny - odparłem z uśmiechem
Od Eleny do Lukasa
-pogieło cie czy co wypad z tą juz ! - wrzasnełam zdenerwowana i wykopałam go z pokoju .
Położyłam sie na łóżku i odpoczywałam . Zaszła noc i patrzyłam jak lampki świecą na kartki kolorewego papieru i jak odbijają sie postacie ,które sie ruszaja
Położyłam sie na łóżku i odpoczywałam . Zaszła noc i patrzyłam jak lampki świecą na kartki kolorewego papieru i jak odbijają sie postacie ,które sie ruszaja
Od Luka do Eleny
Wyszedłem z pokoju , ponieważ usłyszałem śmiech , na podłodze leżała Elena podszedłem ostrożnie i lekko ją kopnąłem , -wyjdzie z tego - powiedziałem do siebie , ziołem szklankę z pokoju nalałem do niej lodowatej wody i oblałem Elene , która natychmiast się obudziła , wyszczerzyłem się , tak zemsta była słodka .
Od Eleny do Halla
Gdy juz spałam . Marzyłam ,ze znowu widzę Save moją psinke i moją Diane . I Razem sie wygupiamy na łące . Nagle obudził mnie coś . Przetarłam oczy i zoabczyłam przez okno jakąś postać .
- hm? - nie zdążyłam sie przyjrzeć i zasnełam
- hm? - nie zdążyłam sie przyjrzeć i zasnełam
Od Halla do Eleny
Wracając do pokoju zauważyłem karteczkę , uśmiechnąłem się do siebie cieszyłem się , że nie stracę przyjaciółki . Położyłem się na łóżku i zasnąłem
Od Eleny do Lukasa
Gdy wyszedłam i zobaczyłam to na drzwiach zaśmiałam sie . Użyłam magi i napis znikł . Poszłam się myć . Gdy juz chciałam wyjść z łazienki poślizgnełam się i udeżyłam głową w podłogę zemndlałam
Od Lukasa do Eleny
Skrzywiłem się , najważniejsze to nie dać satysfakcji wrogom , wziąłem więc głęboki oddech i bez słowa ruszyłem przez korytarz do łazienki , zemsta będzie słodka . Po długiej kąpieli , pachniałem w miarę przyzwoicie , wróciłem więc do pokoju wyciągnołem farby w spreju i podszedłem do drzwi Eleny , napisałem na nich "Luka jest moim bogiem " , nie byłem podły tylko wredny poza tym byłem już raz w poprawczaku nie chciałem tam wracać przez jakąś podłą jędze
Od Eleny do Halla
Gdy wróciłam zoabczyłam karteczkę . Wziełam ja i z tyłu napisałam :
,, nic sie nie stało ;) '' przyczepiłam ją na jego drzwi . Poszedłm do pokoju i umyłam sie . Po czym położyłam sie do łóżka i siedziałam w ksiązce .
,, nic sie nie stało ;) '' przyczepiłam ją na jego drzwi . Poszedłm do pokoju i umyłam sie . Po czym położyłam sie do łóżka i siedziałam w ksiązce .
Od Halla do Eleny
Nie było jej w pokoju , przygotowałem się na to położyłem jej na łózko karteczkę z napisem " Wybacz mi jestem skończonym idiotom " westchnąłem i wyszedłem z pokoju . Położyłem się u siebie i wpatrywałem w biały sufit .
Od Eleny do Lukasa
- ma tupet - powiedziałam
Wstałam i otworzyłam drzwi by zobaczyć czy stoi czy gdzieś poszedł . Zauważyłam jak wchodzi do pokoju . Gdy weszedł ja podeszłam do pokoju i zainstalowałam pomyślną pułapkę . I wróciłam do pokoju .Gdy wychodził sie kompać ( łazienka jest na korytarzu ) wylało sie na niego wiadro łajna .
Wstałam i otworzyłam drzwi by zobaczyć czy stoi czy gdzieś poszedł . Zauważyłam jak wchodzi do pokoju . Gdy weszedł ja podeszłam do pokoju i zainstalowałam pomyślną pułapkę . I wróciłam do pokoju .Gdy wychodził sie kompać ( łazienka jest na korytarzu ) wylało sie na niego wiadro łajna .
Od Lukasa do Eleny
- W zasadzie miałem zamiar pobawić się tobą - uśmiechnąłem się zawadiacko ale zamknąłem drzwi i wyszedłem ... nienawidzę wszystkiego co żyje , pomyślałem
Od Eleny do Halla
Nie otwierałam nie dlatego ze mie pocałował ,ale dlatego ,że znów moje żyły zrobiły sie czarne . Oczy zabłysły krwistym spojrzeniem . Wyskoczyłma przez okno i pokusa zerowania nastąpiła .
Od Halla do Eleny
Roześmiałem się , nigdy nie zrażałem się upadkami , wyszedłem na zewnątrz , rozłożyłem skrzydła i wróciłem do internatu . Zapukałem do pokoju na końcu korytarza - Eleno mogę wejść ?- nikt się nie odezwał , uchyliłem drzwi - Ja ... przepraszam - odparłem - nie chciałem cię ...- przez chwilę szukałem właściwego słowa - zaniepokoić - powiedziałem w końcu
Od Lukasa do Eleny
Nudziło mi się poszedłem więc do tej dziewczyny co pokazywała mi pokój , wszedłem bez pukania , z resztą jak zwykle - Tak w ogóle to jak się nazywasz ? - zapytałem
Od Eleny do Halla
-opanuj się - zanim mnie pocałował odepchnełam go z taką siłą ,ze spadł z krzesła ,a ja urzyłam szybkości i uciekła do pokoju swego . Usiadłam na łóżku i zamknełam drzwi .
Od Halla do Eleny
- Jeżeli tak jest cena to chcę byś zjadała mnie codziennie - powiedziałem i pocałowałem ją
Od Eleny do Lukasa
- jagby co lepiej zapoznaj się z właścicielami szkoły i z miastem , lasem powodzenia - wyszłam i poszłam do pokoju tam szkicowałam
Od Lukasa do Eleny
Wzruszyłem ramionami , warunki były leprze niż w poprawczaku , zacząłem się rozpakowywać a raczej wywaliłem wszystko z plecaka na podłogę i położyłem się na łóżku . Nagle ktoś zapukał do moich drzwi - Kto tam ?- zapytałem była to Elena
Od Eleny do Halla
- my wampiry też mamy zasadę najwazniejszą
- jaka ?
Powiedziałam mu na ucho .
- że zjadamy swoich chłopaków - odsunełam sie od niego i pokazałm kły i zasyczałam i później zaśmiałm się
- jaka ?
Powiedziałam mu na ucho .
- że zjadamy swoich chłopaków - odsunełam sie od niego i pokazałm kły i zasyczałam i później zaśmiałm się
Od Halla do Eleny
Zmieszałem się jeszcze bardziej - wiesz , na księdza mogą iść jedynie ludzie - zacząłem niepewnie
- Poza tym ja mam więcej swobody - mówiłem dalej - mogę się ożenić , mieć dzieci nikt mi nie zabroni się całować i grzeszyć w bardziej cielesny sposób - mrugnąłem do niej
Od Eleny do Lukasa
- siema - popatrzyłam na niego - chyba wiem
Zaprowadziła go na górę . Miał pokój obok Halla . Otworzyłam drzwi .
- prosze to twój pkój . Jagbyś czegoś chciał będę w pokoju - powiedziałam i poszłam do pokoju na końcu korytarza
Lukas?
Zaprowadziła go na górę . Miał pokój obok Halla . Otworzyłam drzwi .
- prosze to twój pkój . Jagbyś czegoś chciał będę w pokoju - powiedziałam i poszłam do pokoju na końcu korytarza
Lukas?
Od Lukasa do Eleny
Rozglądałem się po nowej budzie , wzruszyłem ramionami , nagle zobaczyłem jakąś dziewczynę - cze..- zacząłem - nie wiesz gdzie mój pokój ?- zapytałem
Od Eleny do Halla
- a nie grzeszysz to moze zgłoś sie na księdza to prawie to samo .Musisz to samo robić hehe - roześmiałam sie po uspokojeniu szybkim od śmiechu wziełam łyk drinka .
Od Halla do Eleny
Uśmiechnąłem się - ty nie jesteś zobowiązana - odparłem , popatrzyła na mnie zdziwiona - Jestem aniołem , moja moc bierze się z tego że nie grzeszę - powiedziałem łagodnie
Od Eleny do Halla
- dziwne ze nie pijesz alkoholu ja pije raz na miesiąc by przeczyścić krew - odparłam i popatrzyłam na scene i parkiet
Od Halla do Eleny
Zmieszałem się - nie piję alkoholu - odparłem , podszedłem do barmana i zamówiłem drinka dla Eleny i wodę mineralną dla siebie .
Od Eleny do Halla
Gdy już mu pokazałam całe miasto . Był zachwycony . Poszliśmy do klubu . Usiadliśmy przy stoliku .
- ja zamawiam jean z sokiem truskawkowym a ty co robisz ?
- ja zamawiam jean z sokiem truskawkowym a ty co robisz ?
Od Halla do Eleny
Obejrzałem ją z miną krytyka - no cóż śmiem twierdzić ...- zacząłem - że wyglądasz olśniewająco - powiedziałem uśmiechnięty , mówiłem prawdę , przy niej wyglądałem jak żebrak , trampki , dżinsy i koszula tak ubierałem się na co dzień . - To jak ruszamy ? - zapytałem
Od Eleny do Halla
- no dobra
Gdy poszedł przygotowywałam sie . Ubrałam normalną moją codzienną sukienke , buty na koturnie i pomalowałam usta błyszczykiem . Gdy zapukał powiedziałam .
- wejdź - wyszłam z łazienki - i jak mój codzienny strój ?
Hall?
Gdy poszedł przygotowywałam sie . Ubrałam normalną moją codzienną sukienke , buty na koturnie i pomalowałam usta błyszczykiem . Gdy zapukał powiedziałam .
- wejdź - wyszłam z łazienki - i jak mój codzienny strój ?
Hall?
Od Halla do Eleny
Następnego ranka wszedłem do jej pokoju - To jak idziemy na miasto ? - zapytałem uśmiechnięty
Elena popatrzyła na mnie zdziwiona - Widziałem już nie jednego wampira odparłem ... przecież to u waszej rasy naturalne - wzruszyłem ramionami - to za półgodziny ? - zapytałem
Od Eleny do Halla
Nagle moje oczy zrobiły się krwiste . A na rękach żyły stały sie czarne .
- Elena ?
- tak ?
- ręce i oczy....
Popatrzyłam na ręce .
- o nie ...
Szybko wybiegłam z pokoju i użyłam szybkości wampira żeby oddalić sie do lasu . Tam uwolniłam swój głód . Pojwiły mi sie kły wampira i zaczełma żerować bez kontroli .
Hall?
Od Halla do Eleny
Roześmiałem się , złapałem ją pod żebrami i zacząłem łaskotać ... po chwili śmialiśmy się oboje .
Nie wiedziałem czy ma łaskotki ale jej śmiech był szczery .
Od Eleny do Hala
- dobra tylko przestań sie tak patrzeć na mnie - wziełam poduszke i walnełma go nią
Od Halla do Eleny
Uśmiechnąłem się od ucha do ucha - Zwiedzę je ale tylko pod jednym warunkiem- oświadczyłem
- Jakim ? - zapytała - to Ty będziesz moją przewodniczką - powiedziałem i zaserwowałem jej mój najbardziej czarujący uśmiech .
Od Halla do Eleny
Zaparło mi dech w piersi - niesamowite ... - wyszeptałem zafascynowany , zapominając , gdzie jestem położyłem się na łóżku , w ten sposób lepiej było widać to co działo się na suficie .
Od Eleny do Halla
- zobacz na to
Użyłam mocy i w pokoju stało sie cimno . Światełka odpijały swiatło od kartek i na ścianach , suficie były piegnace wilki i konie .
Rozglądałam sie popokoju z uśmiechem na buzi . Ogarnełam włosy z twarzy i z pasją patrzyłam na pokój .
Hall ?
Użyłam mocy i w pokoju stało sie cimno . Światełka odpijały swiatło od kartek i na ścianach , suficie były piegnace wilki i konie .
Rozglądałam sie popokoju z uśmiechem na buzi . Ogarnełam włosy z twarzy i z pasją patrzyłam na pokój .
Hall ?
Od Halla do Eleny
Usiadłem niepewnie obok niej i zacząłem przyglądać się obrazkom - tak rzeczywiście pięknie - przyznałem z fascynacją w głosie , światełka lampek odbijały się w moich oczach , a uśmiech w ciąż nie zchodził z mojej twarzy.
Od Eleny do Halla
- tak wiem lubie jak w pokoju jest ciemno i świecą te kolorowe żarówki na kolorowe kartki
- ale na tych kartkach jest cos namalowane
- tak konie , wilki jak świecą zarówki na nie to żucają takie odbicie wtedy jest pieknie .
Schowałam komputer i usiadłam wygodniej na łóżku opierając się o ściane .
Hall?
- ale na tych kartkach jest cos namalowane
- tak konie , wilki jak świecą zarówki na nie to żucają takie odbicie wtedy jest pieknie .
Schowałam komputer i usiadłam wygodniej na łóżku opierając się o ściane .
Hall?
Od Hala do Eleny
Pokój był idealny , prosty bez zbędnych ozdób , otworzyłem walizkę i zacząłem się rozpakowywać , nie było tego dużo nie lubiłem przesady , książki , ubrania parę pamiątek to był cały mój dobytek . Gdy skończyłem postanowiłem odwiedzić Elenę , zapukałem do pokoju na końcu korytarza -proszę - odpowiedział głos z wewnątrz pokoju , otworzyłem drzwi , - hym... jak tu... kolorowo - odparłem
z uśmiechem .
Od Eleny do Halla
- no dobrze choć - poszliśmy na górne pietro i otworzyłam mu drzwi do pokoju :
- mozesz sie rozpakować .
- ok
Ja poszłam do pokoju na końcu korytarza :
Usiadłam na łóżku i przegladałam internet .
Hall?
- mozesz sie rozpakować .
- ok
Ja poszłam do pokoju na końcu korytarza :
Usiadłam na łóżku i przegladałam internet .
Hall?
Od Halla do Eleny
Z zażenowaniem spojrzałem na walizkę - nie za bardzo - przyznałem z uśmiechem
- mogła byś mi pokazać ? - spytałem pogodnie
Od Eleny do Halla
- jestem Elena z jakiej jesteś rasy ?
- anioł a ty?
- jestem wampirem , władczynią koni i boginią Redspire jedyną z rodu nowy ?
- tak z kąd wiesz ?
- po walizce - zdziwiłam sie - wiesz gdzie masz pokój ?
Hall?
- anioł a ty?
- jestem wampirem , władczynią koni i boginią Redspire jedyną z rodu nowy ?
- tak z kąd wiesz ?
- po walizce - zdziwiłam sie - wiesz gdzie masz pokój ?
Hall?
Od Halla do Eleny
Oglądałem z podziwem swoją nową szkołę , na końcu korytarza zauważyłem dziewczynę - Cześć ...- zawołałem z szerokim uśmiechem
podszedłem bliżej - Mam na imię Hadrian ale możesz mi mówić Hall - oznajmiłem w ciąż się uśmiechając - a ty jak masz na imię ? - spytałem
podszedłem bliżej - Mam na imię Hadrian ale możesz mi mówić Hall - oznajmiłem w ciąż się uśmiechając - a ty jak masz na imię ? - spytałem
środa, 26 lutego 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)