Ocknąłem się w swoim pokoju , czystym pokoju , na łóżku obok mnie siedział Hadrian - Dziękuje ... mamo - powiedziałem ironicznie , uśmiechną się do mnie - Do usług miechu - powiedział ..- miechu ? o czym ty gadasz - zapytałem - jesteś mieszańcem Melborn masz dwa różne skrzydła - powiedział , zakryłem twarz poduszką , - idź do sklepu kup mi czarną farbę ... tylko taką do rakiet ... wiesz niezmywalną - powiedziałem , zafarbowałem swoje skrzydło ... miałem teraz więcej mocy ale byłem zależny od dwóch władców ... jestem idiotą i dziwakiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz